czwartek, 26 stycznia 2012

Start? Nie? Szkoda...

W busiku padł niestety rozrusznik :( Niby był robiony zeszłego lata, ale widać jednak jego wiek daje już o sobie znać :( Za to zamówiony jest już nowy i będzie założony po weekendzie. Może nie oryginalny, ale miejmy nadzieję, że da radę.

wtorek, 24 stycznia 2012

Spryskiwacze

Busik dostał nowe spryskiwacze (nieoryginalne, cholera wie z jakiego są samochodu) i w końcu można jakoś umyć szybę :) Niestety zimowa aura powoduje pokazanie się rdzy tu i ówdzie, zobaczymy na wiosnę jak się sprawy będą miały.

sobota, 14 stycznia 2012

Nareszcie!

Dziś w końcu udało mi się zlokalizować co stukało w busiku uniemożliwiając szybszą jazdę. Okazało się, że to wanienka na bagaże (czyli przednia część podnoszonego dachu). Najgorsza bolączka związana z busikiem już rozwiązana, więc teraz pozostaje już tylko jeździć (aż do następnej awarii) ;)

środa, 11 stycznia 2012

Powoli do przodu :)

Dzisiaj busik dostał nowy wlew oleju, więc w końcu nie będzie chlapał na tylną klapę :)

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Zima i plany (Croatia 2012?)

Jako, że za oknem zima (wiem, że w to ciężko uwierzyć ale u nas w górach leży naprawdę sporo białego puchu), w głowie zaczynają pojawiać się plany urlopowe na ten rok. Busik standardowo troszkę niedomaga, ale przy odrobinie szczęścia uda się go doprowadzić znowu do stanu używalności.

Początkowe plany (kiedy jeszcze nie sypało śniegiem) kierowały mnie na zwiedzanie południa Polski, jednak gdy tylko pogoda się załamała, to od razu zachciało się czegoś cieplejszego. W chwili obecnej wybór padł na Chorwację. Jak się uda, to w nadchodzące wakacje zapakujemy się w busika i wyruszymy na konkretną objazdówkę :) Póki co to wymyślamy miejsca, które chcielibyśmy zwiedzić (ah Jeziora Plitwickie!)

środa, 4 stycznia 2012

Stuki puki

Dzisiaj troszkę pogrzebałem w busie próbując odnaleźć przyczynę potwornego łomotania podczas szybkiej jazdy. Jak to z busem bywa, oczywiście nie doszedłem do niczego. Wykluczyłem już chyba wszystko co możliwe, a bus jak stukał tak stuka.