sobota, 6 lipca 2013
Zderzak cód, bagażnik miód
Trochę pracy i efekty całkiem fajne. Tylny zderzaczek pomalowany ładnym czarnym półmatem, a bagażnik rowerowy z czarnego matu (zmatowionego przez czas, a nie w oryginale) zrobił się srebrny i błyszczący. Jutro przerwa we wszelkich pracach (trzeba odpocząć) a w poniedziałek busik trafi prawdopodobnie na warsztat w celu zrobienia paru rzeczy niemożliwych do naprawy w warunkach domowych. Na następną niedzielę planujemy wyjazd nad morze, więc autko musi być tip-top.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz