W ciągu dnia nie ma jak się ruszyć, to przynajmniej można sobie wyskoczyć wieczorkiem :)
wtorek, 2 grudnia 2014
czwartek, 6 listopada 2014
Wypad do Czech
Korzystając z nietypowej (czyli ładnej) jesiennej pogody, wyskoczyliśmy sobie busem na wycieczkę do Czech. Zaskoczyło nas jak piękne widoki mamy raptem godzinę drogi od domu (godzinę busem, osobówką pewnie z 40 minut) ;)
niedziela, 12 października 2014
Grzebanko
Wczoraj znalazło się trochę czasu na pogrzebanie przy aucie. Od czasu wymiany amortyzatorów słychać było stukanie podczas jazdy, jednak nie byłem w stanie zlokalizować jego źródła. Dopiero po ostukaniu wszystkiego gumowym młotkiem okazało się, że jest luz na śrubie dolnego mocowania. Po dokręceniu wszystko się uspokoiło.
Drugą rzeczą za którą się zabrałem i co miało zając jedynie kilkanaście minut, było wyregulowanie mechanizmu zmiany biegów. Okazało się, że szyna prowadząca wewnątrz osłony przedniej części drążka wybieraka biegów lekko się wygięła i wystarczy ja naprostować oraz, że pojawił się luz na połączeniu dźwigni zmiany biegów z drążkiem wybieraka. Prowadnicę odgiąłem w odpowiedni sposób i chciałem pozbyć się luzu dokręcając nakrętki mocujące sworzeń dźwigni i drążka... Gwintowana końcówka sworznia jednak się ukręciła (mimo niewielkiego przyłożonego momentu obrotowego, bo materiał niestety był już osłabiony). Przysporzyło mi to trochę problemów i w rezultacie musiałem odrobinę przerobić mocowanie aby móc użyć śruby zamiast oryginalnego sworznia. Mimo braków w sprzęcie (który krąży pomiędzy moim garażem a garażem taty) udało się wszystko zrobić, choć w czasie przynajmniej trzykrotnie dłuższym niż gdybym miał odpowiednie narzędzia na miejscu. Za to teraz biegi chodzą bardzo precyzyjnie i z delikatnym oporem, którego kiedyś brakowało.
Przy okazji okazało się, że wymiany wymaga regulator napięcia alternatora, ale sprawną sztukę mam na zapasie, więc wymienię w wolnej chwili.
Drugą rzeczą za którą się zabrałem i co miało zając jedynie kilkanaście minut, było wyregulowanie mechanizmu zmiany biegów. Okazało się, że szyna prowadząca wewnątrz osłony przedniej części drążka wybieraka biegów lekko się wygięła i wystarczy ja naprostować oraz, że pojawił się luz na połączeniu dźwigni zmiany biegów z drążkiem wybieraka. Prowadnicę odgiąłem w odpowiedni sposób i chciałem pozbyć się luzu dokręcając nakrętki mocujące sworzeń dźwigni i drążka... Gwintowana końcówka sworznia jednak się ukręciła (mimo niewielkiego przyłożonego momentu obrotowego, bo materiał niestety był już osłabiony). Przysporzyło mi to trochę problemów i w rezultacie musiałem odrobinę przerobić mocowanie aby móc użyć śruby zamiast oryginalnego sworznia. Mimo braków w sprzęcie (który krąży pomiędzy moim garażem a garażem taty) udało się wszystko zrobić, choć w czasie przynajmniej trzykrotnie dłuższym niż gdybym miał odpowiednie narzędzia na miejscu. Za to teraz biegi chodzą bardzo precyzyjnie i z delikatnym oporem, którego kiedyś brakowało.
Przy okazji okazało się, że wymiany wymaga regulator napięcia alternatora, ale sprawną sztukę mam na zapasie, więc wymienię w wolnej chwili.
środa, 8 października 2014
D2L lata mijają a bawimy się dalej
Ponieważ udało mi się dostać obudowę webasta w stanie o wiele lepszym od obecnie posiadanej, zabrałem się za jej renowację celem dalszego montażu. Dolną część dostałem wypiaskowaną i do pomalowania, natomiast górna nie wymagała piaskowania, musi być jedynie trochę zeszlifowana i odnowiona.
Dzisiaj odbył się pierwszy etap, czyli malowanie wypiaskowanej części podkładem okrętowym. Niestety, ponieważ nie miałem za dużo czasu, udało mi się jedynie pomalować część wewnętrzną i boczne ścianki z zewnątrz.
Dzisiaj odbył się pierwszy etap, czyli malowanie wypiaskowanej części podkładem okrętowym. Niestety, ponieważ nie miałem za dużo czasu, udało mi się jedynie pomalować część wewnętrzną i boczne ścianki z zewnątrz.
niedziela, 5 października 2014
Foty fotki zdjęcia
Od dziś w zakładce "zdjęcia" dostępne są różne zdjęcia mojego autorstwa. Zapraszam do oglądania
środa, 1 października 2014
Miesiąc zleciał
Od ostatniego wpisu zleciał już miesiąc, a w kwestii busowej nic ciekawego się nie wydarzyło. Ze zlotu musieliśmy niestety zrezygnować, może uda się pojechać w przyszłym roku na majówkę. Ponieważ nastały dni jesienne, prace przy busie będą raczej ograniczone, ale jest szansa jeszcze kilka rzeczy w tym roku zdziałać.
sobota, 30 sierpnia 2014
Czas na przygotowania
Zostały już tylko trzy tygodnie do zlotu, więc warto wziąć się chociaż trochę za busika. W planach przedzlotowych dokończenie malowania felg, które niestety nie udało się przed wyjazdem wakacyjnym, wymiana obudowy webasta (nowa obudowa już czeka na malowanko i montaż) oraz lekka regulacja biegów. Co uda się zrealizować - zobaczymy.
niedziela, 3 sierpnia 2014
Nareszcie w domu!
Po blisko trzech tygodniach w końcu wróciliśmy do domu. Wakacje zapełniły sporo wrażeń a busik spisał się na medal. Kolejny wyjazd: zlot Wdzydze na Kaszubach we wrześniu.
czwartek, 24 lipca 2014
Dalej w trasę
Dziś wyruszyliśmy dalej w trasę i wylądowaliśmy w Rewalu. Znaleźliśmy świetne kameralne pole namiotowe w samym centrum i bliziutko plaży :-)
wtorek, 22 lipca 2014
Wakacje trwają
Dziś poświęciłem chwilę na wymianę pompki wody. Od początku wakacji korzystaliśmy z baniaka, więc teraz woda z kranu to miła odmiana :-)
czwartek, 17 lipca 2014
Wakacje cd
Dziś przenieśliśmy się do Ustronia Morskiego. Słoneczko daje ładnie, ale przyjemny wietrzyk skutecznie nas schładza :-) jutro plażing :-D
Lokalizacja:
Targowa 2, kołobrzeski
poniedziałek, 14 lipca 2014
Wyjazd!
No i wygląda na to, że jutro wyruszymy w trasę :D Ilość przeszkód w przygotowaniach była ogromna, ale udało się mniej więcej przygotować naszego niedobrego łobusiaka do wyjazdu. Technicznie jest sprawny ale pojawił się problem z pompką wody (zwarcie). Tak czy siak wyjeżdżamy jutro i już na wyjeździe będziemy bawić się w elektryków.
środa, 2 lipca 2014
Dobry dzień
Korzystając z pogody i dobrego samopoczucia, wymieniłem dziś w końcu oba przednie amortyzatory :) Nie poszło to tak łatwo jak myślałem i wymagało trochę inwencji twórczej, ale było warto.
piątek, 27 czerwca 2014
Odboje są, ale mechanik się zepsuł
Dziś przyszły odboje, ale mnie rozłożyła choroba :( Na razie nici z montażu :(
wtorek, 24 czerwca 2014
poniedziałek, 23 czerwca 2014
Coś się dzieje :D
Odboje w tym tygodniu powinny się już pojawić, więc nowe amorki niedługo zawitają na swoim miejscu. Dziś busik dostał nowe nakładki na rynienki a ja zacząłem malować już jedno z kół (mam nadzieję, że nowe dekielki dotrą przed naszym wyjazdem).
sobota, 21 czerwca 2014
Kroczek w przód, krok w tył
Dzisiejsza pogoda może nie był zbyt sprzyjająca, ale chwila wolnego czasu pozwoliła na choćby małe prace przy busie. Zamontowałem na nowo tablicę rejestracyjną, nawoskowałem niedawno malowany zderzak oraz założyłem nowe owiewki (zarąbiste są :)). Chciałem też wziąć się za konkretną robotę, czyli wymianę amortyzatorów. Stare amortyzatory ładnie wyszły, za to okazało się, że tuleje odbojów wrosły w tłoczyska i są nie do ruszenia, a same odboje rozpadają się w rękach :( Póki co szukam nowych odbojów, a bus unieruchomiony stoi na sprężynach :(
sobota, 14 czerwca 2014
Przygotowania
Za oknem deszcz a co za tym idzie, brak możliwości pracy przy busie. Za to poszło zamówienie do Günzl Classic Parts na kilka uszczelek i innych pierdół potrzebnych do niektórych planowanych prac renowacyjnych (jak chociażby uszczelki dla nowych drzwi suwanych i ich okna) :D
czwartek, 12 czerwca 2014
Małymi krokami
Wykorzystałem pogodę i wolną chwilę na renowację przedniego zderzaka :) Niby mała rzecz, a efekt wizualny od razu lepszy :)
Ale póki co bus jest unieruchomiony, bo czeka aż będę miał dłuższą chwilę na wymianę amortyzatorów (a buja tak, że ciężko jeździć po naszych zakrętach)
Ale póki co bus jest unieruchomiony, bo czeka aż będę miał dłuższą chwilę na wymianę amortyzatorów (a buja tak, że ciężko jeździć po naszych zakrętach)
poniedziałek, 26 maja 2014
Tylko kosmetyka, ale zawsze coś
Dziś zdemontowałem obie atrapy celem odnowienia. Ponieważ plastik już zszarzał, jedyną możliwością było tylko malowanie. Z kolei plastik (szczególnie z przodu samochodu) niezbyt malowany być lubi i zwykły lakier do plastików raczej nie wchodził w grę. Dlatego też obie atrapy zostały potraktowane gumą w sprayu. Efekt jest naprawdę ciekawy, teraz tylko zobaczymy, czy ta guma rzeczywiście jest tak odporna jak ją opisują.
Zdemontowany do bardziej konkretnej odnowy miał być również przedni zderzak, jednak okazało się, że jedna ze śrub mocujących kręci się w miejscu :( Trzeba będzie ciąć, ale boję się zniszczenia zderzaka.
Zdemontowany do bardziej konkretnej odnowy miał być również przedni zderzak, jednak okazało się, że jedna ze śrub mocujących kręci się w miejscu :( Trzeba będzie ciąć, ale boję się zniszczenia zderzaka.
środa, 21 maja 2014
Ha!
No i dzisiaj nowy alternator 90A zagościł na stałe pod pokrywą silnika! Teraz ładowanie dwóch akumulatorów podczas jazdy to będzie pikuś :D
wtorek, 20 maja 2014
Coś się dzieje :)
Dziś przyszedł nowy mocniejszy alternator, jego wsadzenie wymaga jednak niewielkich przeróbek i zmiany paska klinowego na dłuższy. Jak tylko będzie pasek - wsadzamy alternator :D
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Gdzie ten czas?
Maj już tuż tuż, a czasu na zabawy przy aucie jak nie było tak nie ma. Ostatni wolny dzień spędzony został na próbie wymiany amortyzatorów, jednak brak odpowiednich narzędzi (a właściwie jednego) spowodował, że cała praca poszła na marne i stare amortyzatory dalej siedzą na swoim miejscu.
wtorek, 25 marca 2014
piątek, 21 marca 2014
Powolutku
Dzień był ładny a i chwila czasu się znalazła i udało się założyć pokrowce na fotele do busa. Efekt wyszedł całkiem nieźle i pasuje do reszty kolorystyki
środa, 12 marca 2014
Mały zastój, ale nie do końca
Na blogu zrobił się zastój, bo i z busem ani wyjazdami nie było ostatnio żadnych ciekawych historii. Za to pojawiła się lista prac do zrobienia przy samochodzie, a także przymiarki i zbieranie dokładniejszych informacji o swapie silnika na mocniejszą jednostkę.
Co do planów wyjazdowych, to planowaliśmy pojechać na majowy zlot, jednak jest on na drugim końcu Polski, a więc za daleko, aby pojechać na tak krótko.
Za to coraz ciekawiej rysują się plany wakacyjne... zobaczymy jak co wyjdzie.
Co do planów wyjazdowych, to planowaliśmy pojechać na majowy zlot, jednak jest on na drugim końcu Polski, a więc za daleko, aby pojechać na tak krótko.
Za to coraz ciekawiej rysują się plany wakacyjne... zobaczymy jak co wyjdzie.
czwartek, 23 stycznia 2014
Zima (znowu)
Zima znów do nas przyszła (nie piszę, że nastała na dobre bo ostatnio się to nie sprawdziło). Busik stał dwa tygodnie nie ruszany i mimo mrozu odpalił ładnie :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)